W erze Luffy'ego i jego przyjaciół jedynym sposobem transportu na długie odległości jest statek. Było wiele statków handlowych przedzierających się przez ocean z pełnym obciążeniem towarów. W tym właśnie czasie pojawili się piraci, czyhający aby zaatakować i splądrować te statki wypełnione skarbami. Teraz też można okraść na przykład samolot, ale aby to zrobić złodziej musi w nim być od samego początku do końca podróży. W przypadku grabieży statków, piraci mogli tylko czekać wzdłuż szlaków morskich i zaatakować którykolwiek z przepływających żaglowców.
Nie było niczym niezwykłym spotkanie pirata podczas podróży morskiej. Otoczeni przez setki mil otwartego morza, będący atakowani przez grabieżców, ludzie na pokładzie nie mieli gdzie uciec. Tak więc, aby ocalić statek i własne życie, załoga często po prostu oddawała towar. Również piratom, którzy używali dział, ładunek zostawał przekazany bez dalszych wrogości. Z pewnością był to łatwy sposób dla piratów, aby zdobyć w swoje ręce wiele skarbów i to bez większego wysiłku.
Nie było niczym niezwykłym spotkanie pirata podczas podróży morskiej. Otoczeni przez setki mil otwartego morza, będący atakowani przez grabieżców, ludzie na pokładzie nie mieli gdzie uciec. Tak więc, aby ocalić statek i własne życie, załoga często po prostu oddawała towar. Również piratom, którzy używali dział, ładunek zostawał przekazany bez dalszych wrogości. Z pewnością był to łatwy sposób dla piratów, aby zdobyć w swoje ręce wiele skarbów i to bez większego wysiłku.
Nie jest więc dziwne, że w całej Wielkiej Erze Żeglugi Morskiej statki odgrywały kluczową rolę, a ci co bali się piratów i tak często pojawiali się na horyzoncie.
Mimo iż Luffy nazywa siebie piratem, jego główną działalnością nie jest rabunek statków handlowych. Jego celem jest znalezienie skarbu One Piece. Można powiedzieć, że tak naprawdę jest bardziej poszukiwaczem przygód i łowcą skarbów niż piratem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz