26 grudnia 2014

[Wywiad] Z Vanilią

 

— Dobra, to skoro już siłą wyciągnęłam Cię spod kołdry, to na początek poproszę o krótkie przedstawienie się i wyjaśnienie, jaką funkcję pełnisz na statku.
Ok... Hejoo, Jestem Van, tłumaczę i edytuję doujinshi, i pilnuję, żeby alkohol nie walał się na pokładzie po dzikich imprezach.
— Mając ten drobny wstęp za sobą, zdradź nam tajemnicę kryjącą się za pochodzeniem twojego nicku.
To nudna historia. Nie miałam nic konkretnego na myśli, a potrzebowałam nicku. No i za dużo nie kombinowałam, bo w tamtym czasie grałam akurat namiętnie w Final Fantasy XIII no i zerżnęłam imię od bohaterki *hiper oryginalność*
— Często lubisz rżnąć bohaterki?
Zależy :D
— Od rozmiaru cycków?
Od tego czy strzela z łuku czy nie, chociaż ta akurat nie strzelała.
-Czyli jarają Cię laski z łukami, ale ta była tak zajebista, że go nie musiała mieć
Dokładnie^^
— Zanim zabłądziłaś w skromne progi Umi Monogatari i niespokojne wody Nowego Świata, jakie wcześniej fandomy pochłonęły Twoją uwagę?
Inne fandomy jakoś nigdy mnie nie ciągnęły, i nie miałam chęci do nich przynależeć. One Piece to jedna z większych miłości, a od niej do Umi było niedaleko.
— Więc pisujesz ficki tylko z OP?
Nie, nie skupiam się tylko na OP Jest wiele innych tytułów anime i mang, ale o Naszych Piratach piszę najchętniej.
Tak po za tym, to pisałam już z Durarary, Kuroshitsuji, Haikyuu, Kuroko no basuke, Magi, Dogsów... Planuję jeszcze wiele projektów, ale to odległa przyszłość. Co z tego wyjdzie, zobaczymy.
— Co Cię musi urzec w postaciach byś chciała o nich napisać?
Szczególnie zwracają moją uwagę skurwiele (kogo nie? xD) Najlepiej z bronią <3 Tacy, którzy mają wyraźnie zaznaczony charakter. Fajki też mile widziane, choć nie jest to mój wyznacznik. Z drugiej strony nie pogardę też uroczym mężczyzną, który zabija swym pięknem (roztrzepane włosy, te oczy hipnotajzing, hoolywodzki uśmiech...) Głównie wena nachodzi mnie wtedy, gdy uda mi się po prostu jakieś postacie spairingować, a wtedy już samo płynie Więc generalnie u mnie równanie wygląda tak: dobra dupa + dupa dupa 2= opko. Ewentualnie piszę coś, na czyjąś prośbę, ale rzadko.
— Co urzekło Cię w One Piecie do tego stopnia, że postanowiłaś oddać mu cząstkę siebie i swojego wolnego czasu?
Początkowo nie zakładałam, że to anime w jakiś sposób wciągnie mnie w swój świat bardziej, od innych. Mówię sobie: Piraci? Słabo to widzę, ale niech będzie. Gdy jednak zaczęłam oglądać i powoli wchodzić w ten piracki świat i perypetie załogi, po prostu się zakochałam. W tej przygodzie, w postaciach, w emocjach, jakie wzbudza to anime, w humorze, w fabule i później nawet w kresce. Nie wiem jak w kilku zdaniach oddać całą zajebistość, którą Oda nam ofiarował. Można przy OP płakać, śmiać się i dostrzec prawdziwą siłę marzeń i przyjaźni. Żaden inny tytuł nie poruszył mojego serca do tego stopnia i wydaje mi się, że żaden nie przekazuje aż tylu pięknych wartości co właśnie OP. Ja, oglądając, nawet jeśli jeden odcinek na tydzień to za mało, jestem pod wrażeniem całości fabularnej. To jedna z głównych przyczyn, dlaczego stawiam ten tytuł ponad inne.
— Niektórzy są w załodze nieco dłużej inni stawiają tutaj dopiero swoje pierwsze kroki, ale jako, że mamy święta, a każdy na pewno chciałby posłuchać jakich ciepłych wspomnień, powiedz jedną z sytuacji, że dzięki temu fandomowi przydarzyło się coś miłego.
*pst mogę napisać o Tobie, Pieg?*
— Możesz. *łaskawie*
Hmm... Myślę więc, że najlepszym, co mnie spotkało po dołączeniu do fandomu i zagnieżdżeniu się na bardziej "stałe", było poznanie zjeba, który żre moje żarcie (no dobra, ona też mnie karmi, jak nie wydaje na mangi xD) .A mianowicie Pieguska, który prowadzi ze mną ten wywiad. O rany, jak pierwszy raz do niej lazłam to myślałam, że zejdę na zawał. Bo o czym będziemy rozmawiać?! XD No i skończyło się na gadaniu o gejporno do rana i chlaniu, które trwa do dziś dzień (warto się tym chwalić? xD) Bez niej dzień, to dzień stracony. A tak po za tym, to myślę, że ludzie są właśnie najfajniejsi w tym wszystkim. Mówię o całej reszcie z Umi i z forum. Nie ma nic fajniejszego, niż znaleźć tak zryte mózgi, jak własny.
— To kiedy udało mi się sprytnie (mam nadzieję!) Cię podejść i obnażyłaś przed nami swoje serce, to teraz czas na noworoczne postanowienia!
Obiecuję, że wraz z nowym rokiem postaram się wkładać więcej pracy w rozwój UMI poprzez…?
TŁUMACZENIE GEJOZY, GEJOZY I JESZCZE RAZ GEJOZY. Chce zrobić tyle dj, na ile czas pozwoli i życie. Mam nadzieję, że wiele ciekawych projektów trafi w me świerzbiące łapska. Przez opowiadania również, choć nie bezpośrednio z Umi, lecz własnego bloga, ale z uniwersum OP
— Przerwa na głaskanie kota i pora uruchomić wyobraźnię. Wyobraź sobie, że nagle Eiichiro Oda stwierdził, że wymyślanie kolejnych przygód Słomkowych Kapeluszy, to zbyt duży wysiłek i musi się przewietrzyć. W tym celu przywdziewa strój Mikołaja i odwiedza wszystkie dzieci na świecie. Jako, że jesteś niezwykle grzeczna, wcale nieskalana zboczeństwem tego świata, no i oczywiście mieścisz się w kategorii dziecięcej, bo wiadomo, że starość to stan umysłu, a nie ciała, Oda odwiedza i Ciebie! Ale, jak to bywa przypadki i te sprawy, potyka się o całkowicie przypadkowo porzuconą skórkę od banana (mogłabyś posprzątać pokój) i całe przebranie mu spada, ujawniając tożsamość. Oda za zachowanie tajemnicy ofiarowuje Ci możliwość zadania jednego pytania, ale nakazuje milczenie. Co to za pytanie?
Rozumiem, że ma dotyczyć OP? *taka zabawna* xD No więc... O rany, Oda w mej chacie... Jak znam życie to pewnie by złamał by obie giry i ręce i fani zabiliby mnie za przerwę w chapterach -_- No ale jak już leży, to pewnie miałabym mnóstwo pytań, ale ostatecznie, nie chciałabym zadać żadnego *teraz tak gada xD* Ale szczerze, chciałabym poznać zakończenie i tajemnice tylko w tedy, gdybym wiedziała, że nie dożyję końca. To oczekiwanie ma w sobie ten urok. *zgapia po Luffym który tez nie chciał wiedzieć czy OP istnieje*
— A na koniec daje Ci prezent, wiedząc że to jest to o czym śniłaś nocami. Co jest w środku?
To nie nadaje się do wiadomości publicznej A tak to nie wiem... Tyle marzeń, jeden prezent... Bilet do męskiego go go? List z Hogwartu? Tony mang? Japonia? Hmmm... Chyba pozostaje czas, żebym zdążyła to wszystko zrobić i doświadczyć z ludźmi, których kocham.
— Gdyby słomkowi mieli zaśpiewać świąteczne piosenki, a każdy miałby własną, jakby wyglądał ich repertuar załogi?
Ok, trudne ale podołam Robin: Mary chapin carpenter - bells are ringing. Jakoś mi się w widzi. Jest taka spokojna i melancholijna.
Sanji: George strait - christmas cookies. Widzę jak on to śpiewa i piecze!
Chopper: Arka Noego - Gwiazdeczka Bo czyż to nie urocze i dla niego? xD
Nami: Olivia olson - All i want for christmas is you, Bo pasuje mi na taką gwiazdę na scenie.
Do Luffiego to chyba pasuje mi tylko Jingle Bells. W Wykonaniu załogi jest nieziemskie a jego w nim uwielbiam.
Franky: Ricky martin - Ay, ay, ay it's christmas, bo taka żywa i dobrze by mu się wykonywało robótki ręczne... dotyczące statku oczywiście xD
Brook: Elvisa - 01 - Im dreaming of a white christmas, takie pod niego jakoś.
Usopp- Train - Shake up Christmas bo jakieś w jego klimatach. Te słuchawki na uszach i leci
i teraz kurna zoro...
Chyba Jingle Bell Rock, chociaż z nim nic konkretnego mi nie pasuje xD
— I w podzięce za ich koncert każdemu z nich ofiarowujesz prezent, co zawierałyby paczuszki załogantów?
Da sie dać sex? *nadzieja*
— Nieee *z opanowaniem łamie niewinne, dziewczęce marzenia*
Dobra, już myślę xD
Luffiemu dałabym... całusa xD Kurna, Sanjiemu tez bym dała... I Chopperkowi... Ale reszta może się obrazić, dziewczyny będą zazdrosne... albo chłopacy (hihihih). Luffy zdecydowanie coś w kształcie mięsa. Poduszkę albo kubas, albo karnet na żarcie xD Sanjiemu prócz siebie, dałabym miłość po grób i jakiegoś ostrego noża. Coby ładnie kroił składniki na pyszne potrawy i zwłoki naszych wrogów. Robin hmmm cóż, książka jest taka oczywista... Może jakieś sadzonki kwiatków? Ona lubi je hodować na statku, niech ma coś egzotycznego. Chociaż płyn do kąpieli w takim zapachu też by był fajny... Usoppowi płytę z jakimś Reege zespołem. Boba Marleya? Na pewno jeszcze nie słuchał. Frankiemu Vaniliową colę Żeby miał przy okazji mógł mieć nową fryzurę do kolekcji. Chopperowi pudło japońskich słodyczy <3 Bo sam jest tak słodki, że cukrzyca wszem i wobec <3 Brook miałby ode mnie diala efektów dźwiękowych, by mógł sobie robić remiksy swoich piosenek lub modyfikować utworki Taki tam bajer. Zoro chyba by dostał nalewkę, którą zakosiłabym Pieg. Tak tą Twoją co miała 100% chyba. Moja jama ustna i przełyk jeszcze wracają po niej do normy xD. Nami dostałaby ciuszek. Jakiś krzyk mody xD Albo kosmetyk.
— Dziękuję za wywiad i lecę chować swoje nalewki.

Koniec.

Przygotowała Piegowata.

3 komentarze:

  1. Van, jak królowa kotów. Masz pięknie dzieciaki, zwłaszcza czerwony z opaską, przypomina trochę Piega.... oh wait. No tak.
    Po tym wywiadzie, zaczęłam się zastanawiać nad zakupieniem łuku :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Wywiad Vanuś mnie wzruchał tak jakoś... To może ta wiadomość, że Pieg posiada tak zacne nalewki... A może sierść któregoś z kotów mi wpadła do oka? Nie wiem... <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kotecki XD
    ja tu widzę ładne integracje... naleweczki, koteczki XD
    wywiadzik bardzo fajny XD jak zawsze

    ach... slim tak aktywny komentator :P

    OdpowiedzUsuń